Poznajcie moją nową miłość! :D ta piękna fuksja jest kolorem, który nosiłam najdłużej na paznokciach. Lakier z Wibo jest w zestawie z topem pełnym drobinek, który nałożyłam na paznokcie samodzielnie, ale tak ciężko było zmyć to badziewie, że więcej go chyba nie użyję.
Aparat w kartoflu nieźle się spisał i bez fotoszopów pięknie uchwycił boski odcień. Bez dobrego światła wypada ciemniej i to ta wersja podbiła moje serce.
W promocji w superfarmie wygrzebałam lakier Life z czarnymi drobinkami. W rzeczywistości to mieszanka łososia z morelą. Tutaj wypada bardzo pomarańczowo.
Dwie warstwy szarości to lakier z chińczyka z zeberkową zakrętką. Na stopach, razem z topem seche vite trzymał się kilka tygodni.
Któregoś dnia naszła mnie ochota na zieleń, ale ta z Eveline tyłka nie urywa. Ma perłowy połysk i jest zwyczajnie brzydka.
Te drobinki wzięłam z bezbarwnego lakieru Life. Niestety, one również okazały się koszmarem przy zmywaniu, więc rzucam go w kąt do momentu, aż nabiorę ochotę na poprawne nałożenie tego typu produktu.
Któregoś dnia naszła mnie ochota na zieleń, ale ta z Eveline tyłka nie urywa. Ma perłowy połysk i jest zwyczajnie brzydka.
Te drobinki wzięłam z bezbarwnego lakieru Life. Niestety, one również okazały się koszmarem przy zmywaniu, więc rzucam go w kąt do momentu, aż nabiorę ochotę na poprawne nałożenie tego typu produktu.
W tym tygodniu znacznie skróciłam paznokcie i nałożyłam czerń z Eveline. Lakier szybko gęstnieje, ale wystarczy 1 warstwa by pokryć całkowicie płytkę paznokcia.
Zdjęcie drugich pazurków najbardziej wpadły mi w oko :) śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńtak, to moja nowa miłość;] muszę znaleźć ten kolor w pełnowymiarowej buteleczce, bo ta jest strasznie malutka;]
UsuńŚwietne opakowanie, pierwszy raz widzę takie :) Pierwsze pazurki najbardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
wygląda ładnie, ale jest niewygodne. pod czarną nasadką są malusieńkie zakrętki, którymi ciężko się operuje. dla tego efektu jednak warto się przemęczyć;D
Usuńte w kropeczki cudo:D
OdpowiedzUsuńhaha spróbuję kiedyś pomalować poprawnie, z gąbeczką, a nie tak na odwal się;P
Usuńja bym rzekła że jest równo:D
Usuńchodzi o to, żeby drobinki były dobrze nałożone, zakrywały płytkę, a nie takie rzadkie z prześwitującym pazurem. chociaż wtedy akurat miałam ochotę na taki efekt;]
Usuńja jak bym spojrzała bez okularów to by była li plama;D xd
Usuńten drugi kolorek fajny:)
OdpowiedzUsuńto ten sam co na pierwszym zdjęciu, jeśli tą fuksję masz na myśli, tylko zdjęcie z innym światłem;]
Usuńhehhh uchwycenie koloru nie takie proste jest - wiem po sobie ile sie namęczę a i tak nie wychodzi na jednym zdjęciu
UsuńJa też myslałam, że to dwa różne kolory, bo w tej ciemniejszej wersji bardzo mi się podoba.
Usuńi własnie taki ciemny jest <3
UsuńŁAdna pomarańczka :)
OdpowiedzUsuńwolałabym żeby była bardziej łososiowa/brzoskwiniowa. jak na opakowaniu. nie przepadam za pomarańczą;p
UsuńByło u Ciebie bardzo kolorowo, ja ostatnio nie mogę się oderwać od czerwieni i malin :)
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę na jakąś malinkę;] a najlepiej na coś innego niż dotychczas;]
UsuńFuksja najlepsza :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, dlatego częściej będzie gościć na moich dłoniach;]
UsuńPiękne kolorki!:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny odcień różu.
OdpowiedzUsuń