paznokcie ostatnich tygodni I: Virtual, Delia, Golden Rose i lakier moich marzeń!

ostatnie dwa tygodnie były wyjątkiem dla jasnych paznokci. tuż przed wyjazdem nałożyłam ten pistachio cream Virtuala. wygląda trochę jak biały, ale na żywo bardziej przypomina kremowy żółty. wymaga nałożenia kilku warstw lakieru, ale za to całkiem szybko schnie. trwałość niestety nie zachwyca. już na drugi dzień pojawiły się odpryski.






zakupiony ostatnio żółty Color Expert jednak nie zachwycił. liczyłam na bardziej subtelny odcień. zdjęcia są trochę niewyraźne i rozjaśnione, ale gdyby lakier wyglądał właśnie tak to może skradłby moje mhroczne serce. w rzeczywistości jest bardziej..żółty. zdjęcie w środku chyba najbardziej oddaje jego prawdziwy odcień. mimo tego, że paznokcie pomalowałam dość niesfornie to wytrzymał na nich 4 dni bez odpryśnięć. do nieprzejrzystego pokrycia potrzebowałam dwóch, a na niektórych nierównych płytkach nawet trzech warstw lakieru. niestety trochę musiałam poczekać aż wyschnie.






wtorek dla pazurek przekonał mnie do granatu. kolor głęboki i ciemny, absolutnie boski. w świetle wydaje się bardziej chabrowy, ale w cieniu jest mhroczny tak jak lubię. uważam, że ten odcień idealnie pasuje do mojej czerwonawej skóry. lakier szybko wysycha i bardzo dobrze, bo do pokrycia płytki niezbędne jest nałożenie przynajmniej dwóch warstw i tyle właśnie znajduje się na moich paznokciach. Coral wytrzymał w niemal nienaruszonym stanie 3 dni ciągle pięknie lśniąc. niemal, bo jednak końcówki się trochę wytarły.







dziś zamieniłam go na kolor, którego od niechcenia szukałam kilka lat i w końcu znalazłam! podwójna warstwa wygląda trochę jak czerń, ale to cudowna morska zieleń (jak się nazywa ten kolor lol?) - widać gdzie niedomalowane;P zgodnie z obietnicą producenta schnie szybko i mam nadzieję, że trwałość nie zawiedzie, chociaż już widzę, że na odżywce z eveline nie trzyma się zbyt dobrze ;(








chociaż jeszcze dopracowuję kształt moich paznokci, jestem już z niego bardzo zadowolona. najbardziej aktualny stan jest na ostatnich zdjęciach. myślę, że taka długość jest wystarczająca. dłuższe będą chyba tylko przeszkadzać. niemal codziennie szlifuję boczki w celu wydobycia idealnego szpica i myślę, że niedługo zyskam w tym wprawę a pazurki będą wyglądać nienagannie ;]


który kolor podoba się wam bardziej?

Komentarze

  1. kolor nr 1 zdecydowanie najbardziej do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rok temu jak byłam w Polsce kupiłam 3 lakiery z Golden Rose te express dry. Tragiczne. Ok jeden mógł być powiedzmy stary ale 3 ?? -.- Po jednej warstwie miałam smugi a jak chciałam nałożyć drugą to ona ściągała tą pierwszą ... Nigdy nie miałam takiej sytuacji. Ja polecam lakiery z Vibo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, ten kolor marzeń nie trzyma się dobrze. za jakoś trzeba jednak wybulić trochę więcej niż 5zeta;/

      Usuń
  3. Ten żółciutki jest śliczny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ten żółty lakier wpadł mi w oko

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzy pierwsze kolorki wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ksztalt paznokietka bardzo ładni Ci się zrobił :) Co do lakierów, nienawidzę kiedu po 1 dniu musze znowu malowac paznokcie dlatego teraz przerzuciłam się na hybrydy, nie ma porównania między trwałością semilaców a zwykłych lakierów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki;] ja też nie znoszę malować paznokci co drugi dzień, ale z kolei cały miesiąc z 1 kolorem też bym chyba nie wytrzymała;]

      Usuń

Prześlij komentarz

DZIĘKI ZA KOMENTARZ :)
Będzie mi miło jeśli dodasz mój blog do OBSERWOWANYCH :)