Denko IV

w porównaniu do reszty dziewczyn moje denko bardzo skromne. nie lubię przetrzymywać pustych opakowań i od razu je wyrzucam, więc mogło być tego więcej. na pewno wyrzuciłam wszystkie zużyte próbki.


1. żel pod prysznic 4711: bardzo wysuszał mi skórę, zapach trochę jakby z serii kosmetyków przeciwtrądzikowych. dostałam go jako gratis przy zakupie jakichś perfum. nigdy bym go nie kupiła.

2. oliwkowe mydło pod prysznic z Ziaja: fajne, miłe, tanie, wszystkim bardzo dobrze znane, ale miałam lepszy żel nawilżający z Yves Rocher.

3. masło kakaowe Garnier: miły zapach, szybko się wchłania, bardzo delikatnie rozświetla i całkiem dobrze nawilża.

4. szampon anti-age Yves Rocher: poleciła mi go babka w sklepie, nie zauważyłam szczególnych rezultatów, całkiem miły zapach, dobrze się pieni i myje włosy, jak to szampon.

5. antyperspirant w kulce Garnier mineral: nigdy tego szitu nie kupię, 48h non stop? jakiś żart. do tego strasznie się osypuje. całe szczęście dostałam go od siostry i nie musiałam wydawać na niego pieniędzy.

6. krem odżywczy do cery suchej Yves Rocher: na początku bardzo mi się podobał, później zaczął mi na twarzy przeszkadzać, zostawiał na twarzy tłustą poświatę.

7. maska regenerująca do włosów Stapiz: bajeczny zapach, cudownie utrzymuje się na włosach długi czas, nawilża, dodaje blasku, wszystkie chyba już ją znają.

8. tusz do rzęs Eveline: dzizus, kocham ta szczoteczkę, ale jakość... czegóż można się spodziewać po tej firmie ;/

Komentarze

  1. całkiem nieźle jak na pierwsze denko! :)
    zobaczysz, nabierzesz wprawy w chomikowaniu pustych opakowań i jeszcze Ci się to spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem niezłe jak na początek:)
    lubię tę linię Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Eeeeee ja to myślałem że w łazience nie ma gdzie nogi postawić a tu tylko kilka pudełeczek. Z tymi ziołami to tajemnica tkwi w ziemi użytej i pojemniku. Ziemia nie może być ogrodowa tylko kwiatowa i to taka z górnej półki i napewno nie wykopana w pobliskim ogródku. Bardzo często z ziemią przynosi się oprócz nasion chwastów malutkie dżdżownice , które wtrąbią wszystkie sadzonki. Pojemniki muszą mieć otwory z dołu i najlepiej lać wodę do podstawek bo od góry można malutkie zielone roślinki tylko połamać. I wtedy nie mają wyjścia ..... urosną !

    OdpowiedzUsuń
  4. to są tylko te zużyte pudełeczka ;)
    a ziemię do ziół też właśnie kupiłam w tesco, najtańszą jaka była, pewnie stąd te chwasty, otworów w doniczce też nie porobiłam. jestem kompletnym amatorem.

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie znudziło zbieranie pustych opakowań więc podziwiam dziewczyny takie jak Ty , którym chce się to robić;)
    nieźle jak na początek, nie znam zaprezentowanych kosmetyków:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie średnio mi się chce ;> pozdrawiam

      Usuń
  6. Dziwne, czyżby mój wczorajszy komentarz się nie dodał...

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, ja nic nie kasowałam, więc pewnie jakiś błąd

      Usuń
  7. U mnie żele pod prysznic z Ziaji średnio się sprawdzają. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dlaczego? ja kupiłam sobie teraz mydło ziaja spa pod prysznic, fajnie pachnie

      Usuń

Prześlij komentarz

DZIĘKI ZA KOMENTARZ :)
Będzie mi miło jeśli dodasz mój blog do OBSERWOWANYCH :)