UWAGA!
Ciastka są silnie uzależniające i mogą powodować tycie!
Niestety, w cycki nie pójdzie..
Przepis znalazłam na stronie Nigelli, ale trochę go przerobiłam.
MOCNO CZEKOLADOWE CIASTECZKA
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady do rozpuszczenia
- 150g mąki
- 30g kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 100g miękkiego masła
- 100g cukru
- 1 zimne jajko
- 1 tabliczka białej czekolady w kawałeczkach
Do wymieszanych mikserem mokrych składników dodałam suche. Piekłam około 20 minut. Zjadłam już 7 i chcę jeszcze!
Edit: już 9!
Jak ja to zrzucę? ;(
Chcę je nawet teraz :P co tam że już po 22 hrrrr :P
OdpowiedzUsuńo tak karygodnej porze to chyba smakują jeszcze lepiej;P
Usuńja na pewno nie zrobię bo piekarnika nie mam.... a dobrym sposobem na spalenie kilogramów jest zex;)
OdpowiedzUsuńkiepsko się żyje bez piekarnika. ciekawe czy dałoby się je usmażyć na patelni;]
Usuńale to są ciasteczka pieczone nei smażone, wiem brakuje mi piekarnika no ale cóż...
UsuńO nie!
OdpowiedzUsuńTylko nie o tej porze :)
bosz ja taka łakoma, że zjadłam to ciacho ok 22! nieładnie nieładnie:P
UsuńJak tycie to robię, bo bym przygarnęła parę kg ;P
OdpowiedzUsuńja to bym chciała, żeby tłuszcz z pewnych miejsc przemieścił się w inne, a konkretnie w tyłek:P
Usuńdo kawy chcę:D
OdpowiedzUsuńdo kawki są idealne. właśnie wypiłam i wszamałam 2;]
Usuńno nieeee;D
Usuńno kurde, wczoraj zjadłam do kawki 3, a dzisiaj 2, a jeszcze na dobranoc czeka 1 xD zostało 7 z kolejnego pieczenia, ale to już oddam bojfrendowi - jak mi się przypadkiem niechcąco nie zje :P
Usuńhaha widzę że kolejna partia do pieczenia będzie;p
UsuńWyglądają przepysznie! Uwielbiam wszystko co jest z czekolady:D obserwuję:)
OdpowiedzUsuńdzięki! ja nie przepadam zbytnio za czekoladą, ale te ciacha są tak pyszne, że nie mogę się powstrzymać :D
UsuńPrzepis wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńnie zważaj na to, że ciasta po tych 18/20 minutach będą nadal miękkie. po wystygnięciu zrobią się kruche. ja pierwszą serię przyfajczyłam;P
UsuńJa ciastek nie odmawiam :) zjadłabym wszystkie, najwyżej potem się je wybiega :)
OdpowiedzUsuńod 2 dni zarzekam się, że zrobię kilka serii przysiadów z obciążeniem, ale zapominam;P jutro będzie szybki spacer na 5km!
UsuńOd pewnego czasu praktycznie nie jem ciastek, ale tak to napisałaś, że się uśmiałam. ;-)
OdpowiedzUsuńbosz, a ja wczoraj kupiłam podwójne składniki i zrobiłam kolejne porcje xD
UsuńMuszę wypróbować :-D
OdpowiedzUsuńtylko żeby nie było, że wpadłaś przeze mnie w nałóg:P
UsuńA ja siedzę w pracy, przeczytałam wpis i... też je chce.. teraz :(
OdpowiedzUsuńpiekłam je już 2 razy i już nie mogę przestać o nich myśleć. one naprawdę uzależniają! a przecież ja nawet nie lubię czekolady ;/
Usuńmniammm, znam te ciasteczka i dodaję jeszcze orzechy, mniammm
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :))
OdpowiedzUsuń